2012-03-06

KPZK 2030... I CO DALEJ?

 13 grudnia 2011 r. Rada Ministrów podjęła uchwałę w sprawie przyjęcia „Koncepcji Przestrzennego Zagospodarowania Kraju 2030”, przedłożoną przez ministra rozwoju regionalnego. 

"„Koncepcja Przestrzennego Zagospodarowania Kraju 2030” (KPZK) jest najważniejszym dokumentem dotyczącym ładu przestrzennego Polski.

(...) Celem strategicznym KPZK 2030 jest efektywne wykorzystanie przestrzeni kraju i jej zróżnicowanych potencjałów rozwojowych do osiągnięcia ogólnych celów rozwojowych – konkurencyjności, zwiększenia zatrudnienia i większej sprawności państwa oraz spójności społecznej, gospodarczej i przestrzennej w długim okresie.

Aby zrealizować cel strategiczny sformułowano sześć celów operacyjnych:

(...)

Cel 6. Przywrócenie i utrwalenie ładu przestrzennego (...)"

Trochę zastanawiająca ta (wszech)obecna cisza - trwająca odprawie dwóch miesięcy i niczym dotychczas nie zmącona.


2011-01-02

RATUJMY POLSKĄ PRZESTRZEŃ!

Kiedy rok temu podejmowałem próbę wywołania internetowej dyskusji na temat chaosu przestrzennego w Polsce, pisałem:

(…) Na aktualny stan polskiej przestrzeni składa się jej powszechna dezintegracja oraz narastający chaos przestrzenny, przy jednoczesnej bezsilności instytucjonalnej państwa, bierności środowisk zawodowych i nieskuteczności obowiązującego prawa.

Stan ten wymaga niezwłocznego podjęcia publicznej debaty – otwartej, rzetelnej, odpolitycznionej, nie ograniczonej czasowo i organizacyjnie.  

Organizatorzy wyrażają nadzieję, że taka formuła pozwoli na zabranie głosu wszystkim zainteresowanym kondycją naszej przestrzeni, natomiast wyrażone w debacie opinie, uwagi, postulaty i wnioski będą mogły stanowić istotny składnik przyszłego konsensusu w zakresie rozwiązań instytucjonalno-prawnych służących przywróceniu i skutecznej ochronie ładu przestrzennego.  

Miejscem optymalnym dla skuteczności proponowanej formuły dyskusji jest przestrzeń wirtualna, dlatego też twórcy portalu kontrurbanista.webnode.com, dla rozpoczęcia debaty o kondycji polskiej przestrzeni udostępniają swoją stronę internetową, kierując się maksymą dimidium facti, qui coepit, habet (połowę dzieła wykonał, kto je rozpoczął). 

Do udziału w Kongresie zapraszamy wszystkich, którzy nie godzą się na destrukcję polskiej przestrzeni. (…)  

Tak narodziła się inicjatywa I Wirtualnego Kongresu Ładu Przestrzennego.

Zaproszenie do udziału w Kongresie rozesłałem mailowo do kilkuset podmiotów: do polityków, parlamentarzystów, przedsiębiorców, do korporacji (urbanistów i innych, „okołoplanistycznych” zawodów), do stowarzyszeń, organizacji samorządowych, środowisk akademickich, ekonomistów, socjologów, mediów itp. 

Dla poszerzenia kongresowych debat o wątek legislacyjny przedstawiłem na kongresowym forum autorski projekt ustawy planistycznej, przywracającej obowiązkowe plany zagospodarowania przestrzennego i bezwarunkowo znoszącej warunki zabudowy i zagospodarowania terenu (wzzt). Projekt ustawy został poprzedzony autorską diagnozą stanu istniejącego w sferze planowania przestrzennego oraz oceną obowiązującej ustawy.

Odpowiedzią na te inicjatywy była „głucha” cisza. Mówiąc językiem internetowym – najwyraźniej uznano to za spam.

Dotarły do mnie jedynie "sygnały" (płynące z różnych profesjonalnych „środowisk”): że owszem ważne są Sprawy, do dyskutowania których zachęcam, ale ważniejsze są Osoby (czyt.: Nazwiska) i reprezentowane przez nie Środowiska - a tych u mnie brak. 

Zwracano mi także uwagę na "niedopuszczalną" przy tego typu dyskusjach „internetową anonimowość potencjalnych uczestników” oraz wynikający z powszechnej dostępności do forów dyskusyjnych, potencjalny „nieprofesjonalizm” dyskutantów, zniechęcający do udziału „profesjonalistów”. 

W zamian, w minionym roku „środowiska” te zaproponowały i skutecznie „zrealizowały” szalenie modne w ostatniej dekadzie liczne eventy – zjazdy, kongresy, sympozja, konferencje, seminaria, panele oraz „dni”. 

Wszystkie te wydarzenia zostały obowiązkowo objęte patronatami instytucjonalnymi, medialnymi i – co również niezwykle ważne – zakończone efektownymi publikacjami. 

Tak było.

Dzisiaj, na początku nowego roku 2011, jedyne co mogę zrobić, to z całą odpowiedzialnością powtórzyć:

Na aktualny stan polskiej przestrzeni składa się jej powszechna dezintegracja oraz narastający chaos przestrzenny, przy jednoczesnej bezsilności instytucjonalnej państwa, bierności środowisk zawodowych i nieskuteczności obowiązującego prawa.

Ratujmy polską przestrzeń!

To nie jest: manifest polityczny, dokument programowy, list protestacyjny.

Nie przewiduje się jakichkolwiek struktur formalnych i władz.

Celem nie jest pozyskanie środków unijnych. 

Nie jest to także realizacja jakiegokolwiek projektu badawczego czy „grantu”. 

Nie przewiduje się w tej sprawie żadnych kongresów, sympozjów, seminariów.

Inicjatywy tej nikt nie objął patronatem honorowym ani medialnym.

 

Opis przebiegu całego przedsięwzięcia nie będzie nigdzie publikowany.

Jedyną „publikacją”, którą po sobie pozostawimy, będzie stan polskiej przestrzeni.

   

Kontrurbanista

 


KONTRURBANISTA  
strona główna portalu 

 


Ankieta

Czy trzeba ratować polską przestrzeń?

Tak (71)
72%

Nie (15)
15%

Nie mam zdania (13)
13%

Całkowita liczba głosów: 99


Ankieta

Czy sporządzanie planów zagospodarowania przestrzennego powinno być obowiązkowe?

tak (65)
8%

nie (696)
90%

nie mam zdania (10)
1%

Całkowita liczba głosów: 771


Ankieta

Kto jest zainteresowany ratowaniem polskiej przestrzeni przed degradacją?

parlament (49)
4%

rząd (8)
1%

samorządy (8)
1%

architekci (1 048)
91%

urbaniści (14)
1%

mieszkańcy (9)
1%

inwestorzy (6)
1%

nikogo to nie interesuje (16)
1%

Całkowita liczba głosów: 1158